hihi, konia z rzędem temu, komu uda sie zdobić zdjęcie bez odbijania się w tej wielkiej kuli agatu, szarej, choć o ciepłym odcieniu.
szczypta ćwiczeń i zapewne i mnie udało by się sfotografować kolczyki bez swoistego autoportretu, ale... ujęła mnie ta tęcza w rogu, równoważąca szarości, delikatnie przełamane ciemną czerwienią.
blasku dodają kryształki Swarovskiego
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz